Straszydła nr 1. Reklamowa agresja!


Powszechnie potępiamy aktywność tzw. graficiarzy jako wandalizm:

 
natomiast obojętniejemy w obliczu „graficiarskich” poczynań z reklamą:


Nadesłane przez: Grzegorz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz